Zdjęcie zawodu
W. męska

Astrobiolożka

Szukam życia w Kosmosie i badam początki życia na Ziemi.

Astrobiolożka

Szukam życia w Kosmosie i badam początki życia na Ziemi.


WERSJA męska

Dlaczego lubię ten zawód?

Lubię moją pracę, bo dzięki niej możemy nie tylko znaleźć nowe, nieznane nam formy życia na obiektach pozaziemskich, ale i dowiedzieć się więcej o początkach życia na Ziemi. Jestem i detektywem, i odkrywczynią nowych światów. W pracy mam stały kontakt z najnowszymi technologiami i mogę rozwijać swoje umiejętności dedukcji, czyli wyciągania wniosków z poczynionych obserwacji.

Czym się zajmuję?

Mój dzień pracy dość mocno zależy od tego, w czym się specjalizuję. Jeśli zajmuję się szukaniem odpowiedzi na pytania dotyczące pojawienia się życia na Ziemi, to będę obserwować gwiazdy i badać komety oraz meteoryty, by sprawdzić, czy mogą tam istnieć organizmy zbliżone do tych, jakie istniały na Ziemi przed miliardami lat. Będę też badać bardzo stare, ziemskie skały i dna oceanów, poszukując tam najwcześniejszych śladów życia i porównywać je z tym, co udaje się znaleźć na różnych obiektach kosmicznych. Muszę znać się na biologii, żeby wiedzieć, w jaki sposób, kiedy i w jakich warunkach na naszej planecie pojawiły się organizmy żywe, jak ewoluowały, jaki wpływ na biosferę wywierają zmiany w środowisku i jak organizmy żywe wpływają na środowisko. 


Żeby dowiedzieć się, czy jest szansa na znalezienie życia podobnego nam na innych obiektach niż Ziemia, badam ziemskie organizmy ekstremofilne, które dzięki specjalnym mechanizmom przystosowawczym bytują w miejscach, w których panują ekstremalne warunki: bardzo wysokie ciśnienie, gorąc lub mróz, kwaśny lub zasadowy odczyn środowiska, brak tlenu,… Wiedza o ich możliwościach przetrwania pozwala ocenić, na jakiej planecie, księżycu czy planetoidzie mogłoby istnieć życie podobne temu, jakie odkrywamy np. we wnętrzach wulkanów albo na dnie oceanów. Oceniam, w jakich miejscach na takich obiektach pozaziemskich należy szukać żywych organizmów, jakimi metodami i sprzętem się przy tym posługiwać, czy do wykrycia ich obecności najlepiej pobrać próbki lodu, wody, czy skał, a może wystarczą obserwacje powierzchni obiektu pozaziemskiego z wykorzystaniem kamer wielospektralnych? Badania mikroorganizmów ekstremofilnych mogą przyczyniać się też do rozwoju medycyny kosmicznej, np. pomagać w opracowywaniu nowych leków lub sposobów ich produkcji na statku lub w bazie kosmicznej. 
Obszarem moich badań może być też inżynieria genetyczna, a dokładniej biologia syntetyczna. W takim przypadku zajmuję się wykorzystywaniem wiedzy o DNA do lepszego zrozumienia początków życia na Ziemi i do tworzenia organizmów, które będą przydatne podczas misji kosmicznych, np. przystosowując środowisko obcych planet do naszych potrzeb. 
Jeśli z kolei moim głównym celem jest poszukiwanie życia pozaziemskiego, to powinnam być bardzo otwarta na to jak takie życie może wyglądać, i że wcale nie musi być podobne do ziemskiego. Wtedy dużą część czasu będę spędzać w obserwatorium, badając gwiazdy, szukając na ich orbitach planet, które mogłyby gościć na swej powierzchni, a być może i we wnętrzu, jakieś życie. Będę też zastanawiać się, czy takiego życia należy szukać tylko wokół gwiazd podobnych do naszego Słońca, czy może nawet wokół tak ekstremalnych obiektów, jak gwiazdy neutronowe albo czarne dziury? 
Mogę też badać związki i pierwiastki chemiczne, które można znaleźć w Kosmosie, ustalać, jakie mają właściwości i jak ze sobą reagują. Dzięki tej wiedzy mogę oceniać, jakie ciała niebieskie nadają się do życia podobnego naszemu. Jeśli zaś moją dziedziną jest astrowirusologia, to badam, jaką rolę odgrywały wirusy w dziejach Ziemi, jak może się zmieniać ich replikacja, czyli namnażanie, w warunkach kosmicznych, jaki będzie to mieć wpływ na astronautów, czy jest możliwe, żeby twory wirusopodobne znajdowały się na obiektach pozaziemskich, a jeśli tak, to czy mogą zagrozić astronautom albo przyszłym kolonistom innych planet. 
Oprócz badań w laboratorium mogę brać udział w misjach odbywających się w miejscach symulujących warunki panujące na innych ciałach niebieskich lub w bazach i statkach kosmicznych. 


Co powinnam umieć? 

Astrobiologia jest interdyscyplinarną dziedziną nauki, dlatego w pracy przydaje się wykształcenie przyrodnicze, informatyczne, techniczne, matematyczne. 


Muszę bardzo dobrze znać co najmniej jeden język obcy, najlepiej angielski, żeby móc brać udział w międzynarodowych projektach badawczych, konferencjach naukowych i szkoleniach, czytać obcojęzyczną literaturę branżową i dokumentację techniczną sprzętu i urządzeń, a także znaleźć pracę w zagranicznych instytucjach zajmujących się badaniem Kosmosu. 
Muszę znać się na budowie Wszechświata, znać typy galaktyk i układów planetarnych, rodzaje gwiazd, planet, księżyców, komet. Muszę też wiedzieć, jak wszystkie obiekty pozaziemskie wzajemnie na siebie oddziałują. Ta wiedza pozwala mi szukać takich miejsc w Kosmosie, gdzie może występować życie. 
Muszę potrafić poszukiwać na obiektach pozaziemskich pierwiastków chemicznych niezbędnych do istnienia życia, bo mogących przenosić informację biologiczną tak, jak ziemskie łańcuchy DNA, takich jak węgiel lub krzem, i związków chemicznych, w których skład wchodzą. 


Jakie kompetencje miękkie są ważne w mojej pracy? 

  • dociekliwość,
  • kreatywność,
  • cierpliwość,
  • umiejętność nieszablonowego myślenia,
  • umiejętność wyciągania wniosków i łączenia z pozoru odległych faktów,
  • spostrzegawczość.

Gdzie mogę pracować? 

Mogę znaleźć zatrudnienie na uczelniach wyższych, w agencjach kosmicznych, instytutach naukowo-badawczych, a także prywatnych firmach zajmujących się działaniami na orbicie i w przestrzeni kosmicznej.


Tekst udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 (CC BY 4.0). Jeśli chcesz go rozpowszechnić lub użyć w swoich materiałach, zajrzyj tutaj.