Zdjęcie zawodu
W. żeńska

Balsamista

Zabezpieczam ciała zmarłych i przygotowuję je do ceremonii pogrzebowych.

Balsamista

Zabezpieczam ciała zmarłych i przygotowuję je do ceremonii pogrzebowych.


WERSJA żeńska

Dlaczego lubię ten zawód?

Dzięki mojej pracy ciała zmarłych są należycie przygotowane do pochówku i odzyskują estetyczny wygląd. Rodziny mogą je godnie pożegnać i zyskują spokój ducha.

Czym się zajmuję?

Choć jedna z nazw mojego zawodu to balsamista, to nie znaczy, że balsamuję ciała tak, jak robiono to np. w starożytnym Egipcie. Efekty mojej pracy powinny być jednak podobne: ciało zmarłego ma się estetycznie prezentować podczas ceremonii pożegnania i pogrzebu z tzw. otwartą trumną. To szczególnie istotne, jeśli zmarły był ofiarą wypadku drogowego albo choroby deformującej ciało. Potrafię w delikatny sposób rozmawiać z osobami pogrążonymi w żałobie, udzielać im fachowego wsparcia podczas podejmowania decyzji oraz reagować na gwałtowne, nieprzewidziane zachowania klientów. Moim zadaniem jest ustalić w rozmowie z rodziną zmarłego, jaki ma być zakres zabiegów, które wykonam. Dbając o godne przygotowanie zwłok do pochówku szczególnie troszczę się o czystość i higienę osoby zmarłej. Myję i dezynfekuję ciało, usuwam pozostawiony sprzęt medyczny, np. cewniki czy kardiostymulatory, maskuję przy pomocy wosku i technik makijażu cięcia po sekcji zwłok albo po doznanych w wypadku urazach. Przeprowadzam też rekonstrukcje usuwające deformacje widocznych części ciała: twarzy, szyi, dłoni i stóp, usuwam guzy, strupy i inne zmiany na ciele. Toaleta pośmiertna polega także na pielęgnacji włosów, obcinaniu paznokci, goleniu zarostu, zamykaniu oczu i ust, żeby nadać twarzy zmarłego taki wygląd, jakby spał. 


Przed przystąpieniem do pracy zbieram od rodziny zmarłego informacje o jego przeszłości medycznej: na co zmarł, na jakie choroby cierpiał, jakie leki zażywał, bo od tego zależy dobór odpowiednich płynów i technik balsamowania, a także jego efektywność. Podczas balsamowania, czyli tanatopraksji wtłaczam do układu krwionośnego roztwór formaldehydu w różnych stężeniach, co ma na celu zatrzymanie procesów rozkładu. Zabieg ten usztywnia i utwardza tkanki. Po zakończonym balsamowaniu ubieram ciało w ubranie dostarczone przez rodzinę i wykonuję makijaż, pozwalający skorygować przebarwienia skóry i nadający jej naturalny koloryt. Pomagają mi w tym zdjęcia dostarczone przez rodzinę, która może też sobie zażyczyć wykonania makijażu w takim stylu, jaki preferowała za życia zmarła osoba. Odpowiadam za transport ciał zmarłych z komory chłodniczej na stół do przygotowania zwłok, a po zabiegu układam je w trumnach, dbając o poprawne ułożenie włosów, odzieży i rąk. Jeśli przygotowuję zwłoki do kremacji, usuwam urządzenia zawierające baterie, np. stymulatory serca. 


Co powinienem umieć? 

Podczas pracy wykorzystuję stoły do toalety pośmiertnej, wózki podnośnikowe, dźwigi do transportu zwłok, narzędzia medyczne i akcesoria do toalety pośmiertnej, pompy i inne urządzenia do tanatopraksji, muszę więc potrafić sprawnie się nimi posługiwać. 


Muszę też znać anatomię człowieka, bo ta wiedza jest mi niezbędna do przeprowadzania zabiegów balsamowania, rekonstrukcji i do wykonywania kosmetyki pośmiertnej. 
Przydaje się wiedza z chemii, by orientować się, jakich kosmetyków do makijażu pośmiertnego należy używać w zależności od cery, wieku, płci zmarłego i preferencji rodziny. Ze względu na bezpośredni kontakt ze zwłokami, chcąc pracować w tym zawodzie muszę zaszczepić się przeciwko tężcowi oraz wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. 


Jakie kompetencje miękkie są ważne w mojej pracy? 

  • odporność na stres,
  • samodzielność,
  • dokładność,
  • empatia,
  • przestrzeganie zasad etycznych,
  • zmysł estetyczny,
  • gotowość do pracy w nietypowych warunkach,
  • brak lęku przed śmiercią i kontaktem ze zwłokami. 

Gdzie mogę pracować? 

Mogę znaleźć zatrudnienie w firmach pogrzebowych.


Tekst udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 (CC BY 4.0). Jeśli chcesz go rozpowszechnić lub użyć w swoich materiałach, zajrzyj tutaj.