Przede wszystkim dobieram klientom odpowiednie okulary lub soczewki kontaktowe. Kiedy przychodzi do mnie klient potrzebujący nowej pary okularów, najpierw pytam, czy potrzebuje ich do czytania, czy też będzie w nich chodzić przez cały dzień. W zależności od tego pomagam mu wybrać oprawki. Powinny nie tylko pasować do typu urody czy podkreślać indywidualny styl, ale też mieć cechy odpowiadające potrzebom.
Okulary do czytania nie muszą być np. tak pancerne jak te, w których zamierzamy uprawiać sport i mogą mieć mniejszą powierzchnię szkieł, za to powinny być odporne np. na zrzucenie z półki czy przygniecenie książką. Gdy klient wybierze już oprawki, które najbardziej mu pasują, dobieram do nich odpowiednie szkła.
Najlepiej, jeśli pokaże mi receptę od lekarza okulisty. Zdarza się jednak, że klient nie był wcześniej u lekarza. Wtedy - o ile wada nie okaże się skomplikowana - sama badam mu wzrok. W zakładzie posługuję się rozmaitym sprzętem, prostym, jak tablice do badania ostrości wzroku i rozpoznawania barw, linijki optyczne, rzutnik optotypów, ale i bardzo zaawansowanym, jak: autorefraktometr, oftalmometr - keratometr, pupilometr, czy frontofokometr - dioptromierz.
Dzięki tym urządzeniom mogę określić, jaką wadę wzroku ma klient: krótkowzroczność, nadwzroczność, astygmatyzm, zez, różnowzroczność, oraz jakich soczewek potrzebuje, aby wyraźnie widzieć. Znając rodzaj i wielkość wady wzroku, rozstaw źrenic, kształt głowy, rodzaj wybranych szkieł oraz oprawek ustalam, jak należy zamocować soczewki, żeby klient komfortowo się czuł w nowych okularach.
Kolejnym etapem mojej pracy jest osadzenie soczewek w oprawach. Muszę dokładnie obliczyć wymiary, jakie muszą mieć i oszlifować je. Gotowe mocuję w oprawkach zależnie od ich rodzaju: po podgrzaniu opraw, wciskając, wklejając, mocując na żyłkę, wiercąc otwory w soczewkach. Gotowe okulary klient mierzy, żeby mieć pewność, że są idealnie dopasowane. Jeśli tak nie jest, muszę poprawić niedokładności, dogiąć noski albo zauszniki, dokręcić zawiasy. Tłumaczę też użytkownikowi, jak powinien dbać o nowy nabytek. Każdemu może się jednak zdarzyć, że w trakcie użytkowania jego okularom coś się stanie.
Naprawa uszkodzonych egzemplarzy to też moje zadanie: prostuję pogięte oprawki, dokręcam obluzowane śrubki, wymieniam złamane zawiasy i stłuczone albo porysowane soczewki, sklejam pęknięte mostki. Wszystko po to, żeby okulary mogły służyć klientowi jak najdłużej. Jeśli klient zdecydował się na soczewki kontaktowe, wyjaśniam mu, jakie są ich rodzaje i który będzie najodpowiedniejszy przy jego wadzie wzroku. Potem muszę dokładnie zmierzyć krzywiznę rogówki użytkownika, żeby dobrać odpowiednią wielkość soczewek. Sam dobór soczewek nie może się obyć bez przymierzenia przynajmniej kilku par.
Moim zadaniem jest dokładnie poinstruować klienta, jak należy je zakładać, zdejmować, czyścić i przechowywać. Czasem u danej osoby znaczenie dla komfortu użytkowania ma naprawdę nieznaczna różnica w sztywności materiału, z którego soczewki są wykonane. Jeśli klient zdecyduje się na soczewki przedłużonego użytkowania, sugeruję też odpowiednie płyny do ich pielęgnacji i pojemniki do przechowywania.
W przypadku soczewek jednorazowych te czynności odpadają, więc samo używanie jest dużo prostsze. Za to trzeba się liczyć z wyższym kosztem zakupu. Jako optyczka nie muszę zajmować się wyłącznie soczewkami okularowymi czy kontaktowymi, mogę też wytwarzać przyrządy optyczne i usuwać zgłaszane przez użytkowników usterki np. obiektywów aparatów fotograficznych, szkieł lornetek, wizjerów, mikroskopów.
Co powinnam umieć?
Muszę bardzo dobrze znać fizykę, zwłaszcza optykę oraz właściwości materiałów używanych do budowy oprawek okularów, znać gatunki szkła optycznego i innych materiałów używanych do budowy soczewek, potrafić wyznaczać ogniskowe soczewek; ciąć i frezować szkło optyczne, poliwęglany i inne materiały, polerować i centrować soczewki, wiercić w nich otwory.
Muszę wiedzieć, jakie są rodzaje soczewek: sferyczne, cylindryczne, sfero-cylindryczne, polaryzacyjne, pryzmatyczne, asferyczne, jednoogniskowe, dwuogniskowe, i które należy zastosować, aby skorygować określoną wadę wzroku, znać się na rodzajach soczewek kontaktowych: twarde, miękkie, jednodniowe, tygodniowe, i potrafić dobrać je do potrzeb klienta, potrafić naprawiać uszkodzone okulary. Muszę też dobrze znać budowę oraz funkcje tworzących oko elementów: rogówki, tęczówki, twardówki, źrenicy.
Jakie kompetencje miękkie są ważne w mojej pracy?
- sumienność,
- dokładność,
- cierpliwość,
- kreatywność,
- samodzielność,
- opanowanie,
- podzielność uwagi
- spostrzegawczość,
- umiejętność pełnego skoncentrowania się na pracy,
- umiejętność łatwego nawiązywania kontaktów z innymi.
Gdzie mogę pracować?
Mogę znaleźć zatrudnienie w gabinetach lub sklepach optycznych, w firmach zajmujących się produkcją okularów lub sprzętu optycznego, w zakładach naprawiających albo montujących elementy i układy optyczne. Mogę też otworzyć własną działalność gospodarczą.