Jako patomorfolożka przeprowadzam sekcje zwłok, by określić przyczynę śmierci danej osoby. Zajmuję się także badaniem dostarczonych do laboratorium próbek tkanek, aby wykryć ewentualne zmiany nowotworowe, a także inne zmiany chorobowe. Badając materiał tkankowy jestem w stanie określić stopień zaawansowania wielu przewlekłych schorzeń zapalnych i zwyrodnieniowych, a także nowotworów. W próbkach śródoperacyjnych ustalam, czy zmiana nowotworowa została wycięta w całości i z odpowiednim marginesem, czy w brzegach wyciętej zmiany nie znajdują się komórki nowotworowe, a zatem, czy operacja była doszczętna, bo wtedy pacjent ma większe szanse na wyleczenie. W preparatach odpowiednio utrwalonych i wybarwionych poszukuję w obrazach mikroskopowych cech charakterystycznych dla określonego typu nowotworu albo potwierdzających innego typu zmiany chorobowe. Analizy, które wykonuję okresowo, pozwalają też oceniać skuteczność terapii, jakiej poddawany jest dany pacjent. Mogę też sugerować konkretne metody lub leki w zależności od tego, co zobaczę pod mikroskopem.
Przesyłane mi próbki mogą być pobrane od żywych pacjentów w trakcie operacji, biopsji, albo wymazu, np. z pochwy, szyjki macicy czy gardła. Mogą też pochodzić od zmarłych, a ich ocena stanowi część sekcji zwłok. Wyniki moich analiz przydają się w wielu gałęziach medycyny. Dzięki nim można stawiać prawidłowe diagnozy, dopasowywać leczenie i oceniać jego skuteczność.
Podczas pracy wykonuję badania makroskopowe, czyli oceniam wygląd i stan ciała oraz poszczególnych narządów, co pozwala określić nie tylko przyczynę zgonu ale i czas, w którym nastąpił oraz towarzyszące mu okoliczności: czy denat zmarł w miejscu, w którym go znaleziono, czy też ciało było po śmierci przenoszone, czy nosi ślady urazów, które mogły doprowadzić do śmierci, czy na jego ciele zachowały się ślady mogące świadczyć o tzw. udziale osób trzecich.
Przeprowadzam też badania histopatologiczne, czyli oglądam pod mikroskopem odpowiednio przygotowane próbki pobranych wcześniej tkanek. Takie próbki najczęściej utrwala się w formalinie, ale niektóre badania wymagają innego ich potraktowania, np. błękit pruski barwi złogi żelaza w tkankach chorych cierpiących na hemochromatozę, a w komórkach nowotworów poszukuje się swoistych antygenów wykorzystując w tym celu specjalnie dopasowane przeciwciała. Utrwalone i odpowiednio zabarwione próbki trzeba pociąć na bardzo cienkie skrawki, które można oglądać pod mikroskopem. Po dokładnych oględzinach stawiam diagnozę patomorfologiczną, czyli określam, jakie zmiany chorobowe występują w badanych próbkach i o czym mogą świadczyć. Uzupełnieniem takiej patomorfologicznej diagnozy jest analiza cytochemiczna, czyli badanie składu chemicznego dostarczonych mi tkanek i komórek.
Wypełniam też niezbędną dokumentację z przeprowadzonych badań oraz dbam o właściwe przechowywanie próbek i preparatów histologicznych. Do moich obowiązków należy także nadzór nad przechowywaniem zwłok i właściwym zabezpieczeniem ich po sekcji oraz przygotowywanie protokołów z sekcji zwłok, pisanie orzeczeń, opinii lekarskich i innych tego typu dokumentów dla celów sądowych.
Co powinnam umieć?
Muszę znać anatomię, fizjologię i patofizjologię ludzkiego organizmu, jak równie histologię, czyli budowę tkanek i narządów. Powinnam znać najróżniejsze rodzaje chorób oraz wiedzieć, jakie powodują zmiany w tkankach i gdzie należy takich zmian szukać.
Muszę potrafić przeprowadzać sekcje zwłok i ustalać przyczyny śmierci, wykonywać badania histopatologiczne i określać, na jaką chorobę cierpi pacjent i jaki jest jej stopień zaawansowania oraz umieć oceniać, czy zmiana nowotworowa została usunięta w całości, z bezpiecznym marginesem.
W mojej pracy ważna jest znajomość fizyki, bo dzięki niej umiem sprawnie obsługiwać mikroskopy, których używam w czasie pracy. Znajomość praw fizyki przydaje się również do określania przyczyn zgonu i potencjalnych sprawców, o ile taki zgon jest wynikiem zabójstwa. Mogę np. na podstawie rozprysku krwi określić, czy denat stał czy leżał w momencie zadania mu ciosu, albo czy się bronił przed atakiem.
Niezbędna jest mi też wiedza z chemii, bo pozwala odpowiednio dobierać utrwalacze i odczynniki do rodzaju badanej tkanki i celu badania.
Jakie kompetencje miękkie są ważne w mojej pracy?
- dociekliwość,
- sumienność,
- opanowanie,
- spostrzegawczość,
- odpowiedzialność,
- samodzielność.
Gdzie mogę pracować?
Mogę znaleźć zatrudnienie w szpitalach, klinikach, Zakładach Medycyny Sądowej.