Projektuję okładki książek i czasopism, ilustracje do różnych publikacji: książek popularnonaukowych, powieści, bajek, komiksów, artykułów w prasie, oraz do gier komputerowych i planszowych, billboardów, reklam, opakowań rozmaitych produktów. 

---

Na rynku pracy jest wielu ilustratorów szukających zleceń, dlatego staram się wypracować swój własny, niepowtarzalny styl, który wyróżni mnie spośród innych. Tworząc obrazki do konkretnej publikacji najpierw muszę zapoznać się z jej treścią, żeby móc zaprojektować grafikę, która będzie dobrze do niej pasować. Biorę też pod uwagę krąg odbiorców, czyli to, do kogo jest skierowana dana książka, artykuł, czy reklama, ponieważ np. zbiór bajek dla dzieci wymaga innych ilustracji, niż antologia opowiadań dla studentów polonistyki. 

---

Projektuję grafiki czarno białe i kolorowe, w zależności od zamówienia. Gotowy projekt wysyłam do akceptacji i czasami później robię poprawki, jeśli klientowi coś się nie spodobało. 

---

Co powinienem umieć? 

Muszę umieć rysować i malować używając różnych technik: kredki, pastele, tusz, farby akwarelowe, szkice ołówkiem. 

---

Muszę umieć używać programów do tworzenia grafiki, m.in.: Illustrator, InDesign, Photoshop, CorelDraw, ponieważ wielu moich klientów zamawia u mnie ilustracje właśnie w tych programach. 

---

Jeśli moje dzieło ma być realistyczne przydaje mi się znajomość wyglądu roślin, zwierząt i ciała człowieka. Muszę też znać prawa optyki, żeby wiedzieć, jak przedstawiać na ilustracjach światło i cień, załamanie promieni w szkle i na powierzchni wody, odbicia różnych przedmiotów w lustrze. 

---

Wiedza na temat wyglądu dawnych strojów, broni, budynków, przydaje mi się natomiast podczas projektowania grafik mających przedstawiać postacie lub budowle z konkretnej epoki historycznej. 

---

Jakie kompetencje miękkie są ważne w mojej pracy? 

• kreatywność,
• wyczucie estetyki, żeby tworzyć ilustracje, które będą podobały się moim klientom,
• odpowiedzialność,
• sumienność,
• wyobraźnia przestrzenna.

---

Gdzie mogę pracować? 

Mogę pracować w wydawnictwie ale częściej jestem „wolnym strzelcem” i sam szukam klientów.