Zdjęcie zawodu
W. męska

Gleboznawczyni

Badam właściwości gleby, czyli wierzchniej warstwy gruntu.

Gleboznawczyni

Badam właściwości gleby, czyli wierzchniej warstwy gruntu.


WERSJA męska

Dlaczego lubię ten zawód?

Dzięki mojej pracy powiększamy wiedzę o stanie gleb w naszym kraju, wiemy gdzie najlepiej uprawiać konkretne zboża, warzywa, oraz uczymy się, jak dbać o glebę i jak rekultywować tereny zdegradowane przez przemysł, nadużywanie nawozów sztucznych,…

Czym się zajmuję?

Badam właściwości gleby, czyli wierzchniej warstwy gruntu, zwykle do 1,5 metra głębokości. Oceniam jej skład mineralny, zwięzłość, przepuszczalność i zdolność wiązania wody, poziom zanieczyszczenia - chodzi m.in. o metale ciężkie, dioksyny, furany, WWA - wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, PCB - polichlorowane bifenyle, oraz ilość i jakość materii organicznej, czyli próchnicy, i biomasy bakteryjnej, czyli żyjących w glebie drobnoustrojów, które zmieniają jej strukturę. Wszystkie te elementy określają tzw. klasę bonitacyjną, a pośrednio - żyzność, czyli zdolność do zaopatrywania roślin w składniki odżywcze, wodę i tlen, a ta z kolei - możliwość wykorzystania danej gleby w różnych typach upraw. 


Istnieje sześć głównych klas bonitacyjnych i szereg podklas, a do moich zadań należy nie tylko ustalenie, do którego typu należy gleba, którą badam, ale też zasugerowanie, co najlepiej by na niej rosło. Gleby z klasy I, np. czarnoziemy, rędziny kredowe, gleby brunatne, są bogate w składniki pokarmowe i można na nich uprawiać rośliny wymagające: pszenicę, buraki, rzepak, gwarantują wysokie plony, im gleba gorsza, tym trudniej ją zagospodarować, a z tych najsłabszych bez dodatkowych działań, takich jak: nawożenie, nawadnianie, uzyskuje się bardzo niskie plony. 
Jako gleboznawczyni pokazuję, jakie rośliny powinny być uprawiane na danym obszarze, żeby rolnik uzyskał stosunkowo dobre plony przy jak najmniejszym nakładzie środków, np. na słabych glebach lepiej sadzić ziemniaki, niż buraki, bo żeby uprawa tych drugich się udała, trzeba o wiele więcej nawozów. Ocena klasy i przydatności rolniczej gruntów jest potrzebna nie tylko do ich optymalnego zagospodarowania, ale też do obliczenia wysokości należnego podatku rolnego. Swoją pracę zwykle zaczynam w terenie. Tam robię wykop badawczy i pobieram próbki ziemi. Najpierw przyglądam się glebie “w naturze”. 
Analizuję jej przekrój, kolor, konsystencję, sposób, w jaki wiążą się ze sobą ziarna mineralne, układ warstw. Potem zbieram próbki do badań laboratoryjnych. Wykorzystuję do tego rozmaity sprzęt i narzędzia, jak laska Egnera, wiertła i bagnety, sondy wilgotności, aparaty bezpośredniego ścinania, czujniki poziomu temperatury, tensjometr, infiltrometr, pehametr, analizator gazowy. Muszę przy tym pamiętać, żeby pobieranych próbek nie dotykać gołymi dłońmi, bo wtedy mogłabym zanieczyścić DNA gleby własnym DNA, a to uniemożliwiłoby np. zbadanie flory bakteryjnej czy materii organicznej. 
W laboratorium analizuję skład chemiczny próbek, ustalając zawartość mikroelementów i zanieczyszczeń, takich jak np. metale ciężkie: cynk, kadm, ołów, miedź, nikiel. Używam do tego specjalistycznych urządzeń, takich jak mineralizator, aparat do absorpcji atomowej, automatyczne pipety i biurety. Zajmuję się jednak nie tylko oceną i klasyfikacją gleb “na miejscu”. 
Tworzę również mapy pokazujące klasy i kompleksy przydatności gruntów na konkretnym obszarze: sołectwa, powiatu, gminy, województwa, muszę więc znać się na geografii i kartografii. Zanim zabiorę się do rysowania mapy, muszę wykonać w terenie szczegółowe pomiary oraz zapoznać się ze zdjęciami lotniczymi i satelitarnymi danego terenu, o ile są dostępne, dlatego ważna jest dla mnie praktyczna wiedza geodezyjna. 


Co powinnam umieć?

Muszę znać fizyczne: gęstość, porowatość, barwa, skład granulometryczny, postacie wody w glebie, chemiczne: skład chemiczny gleby i powietrza glebowego, pochodzenie i rolę składników pokarmowych, i biologiczne: substancje organiczne oraz mikroorganizmy występujące w glebie, procesy mineralizacji i humifikacji, dostępność tlenu dla korzeni roślin, właściwości gleby. 


Muszę wiedzieć, jakie czynniki wpływają na jej niszczenie i degradację, np. nadmierne nawożenie, zanieczyszczenie wód gruntowych, zbyt intensywne wydobywanie surowców naturalnych, oraz jak można ją zrekultywować, czyli przywrócić do dobrego stanu.


Jakie kompetencje miękkie są ważne w mojej pracy?

  • opanowanie,
  • dokładność,
  • spostrzegawczość,
  • samodzielność,
  • cierpliwość,
  • wytrwałość,
  • umiejętność skoncentrowania się na pracy.

Gdzie mogę pracować? 

Mogę znaleźć zatrudnienie na uczelniach wyższych, w instytutach badawczych, firmach z branży rolniczej, spożywczej, wydobywczej - wszędzie tam, gdzie potrzebne są ekspertyzy gleb. 


Tekst udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 (CC BY 4.0). Jeśli chcesz go rozpowszechnić lub użyć w swoich materiałach, zajrzyj tutaj.