Zdjęcie zawodu
W. męska

Galwanizerka

Nakładam metalowe powłoki na różne przedmioty, aby np. chronić je przed rdzewieniem.

Galwanizerka

Nakładam metalowe powłoki na różne przedmioty, aby np. chronić je przed rdzewieniem.


WERSJA męska

Dlaczego lubię ten zawód?

Lubię moją pracę, bo dzięki niej elementy różnych maszyn dłużej są sprawne, a w samochodach, domach, biurach i innych budynkach cieszą oko złocone, chromowane lub niklowane balustrady, klamki i inne elementy wystroju. Powłoki galwaniczne, które nakładam na różne przedmioty, zabezpieczają je przed rdzą, zniszczeniem przez żrące chemikalia, poprawiają ich wytrzymałość, sprawiają, że pięknie lśnią.

Czym się zajmuję?

Pracuję w galwanizerni, czyli zakładzie zajmującym się nakładaniem metalowych powłok na rozmaite przedmioty. Mogą one być wykonane z metalu, ale niekoniecznie. Ważne, by materiał ten przewodził prąd. W zależności od tego, jakim metalem pokrywa się przedmiot, mamy do czynienia z mosiądzowaniem, brązowaniem, kadmowaniem, chromowaniem, miedziowaniem, złoceniem, niklowaniem, srebrzeniem, cynowaniem.


Warstwa metalu ma za zadanie chronić powierzchnie przed korozją, wzmocnić ich odporność np. na działanie silnych chemikaliów, poprawić przewodzenie prądu poprzez nałożenie warstwy miedzi lub srebra, przygotować dobre podłoże do nałożenia kolejnej warstwy, tak działa miedziowanie stali przed jej chromowaniem. Często jednak jedynym zadaniem takiej powłoki jest zdobienie – w tym celu chromuje się np. lusterka czy kołpaki samochodowe, nikluje albo pozłaca biżuterię.
Przedmioty, które mam pokryć warstwami metalu, najpierw starannie do tego przygotowuję, czyszcząc je i odtłuszczając. Następnie zanurzam je w odpowiednio przygotowanych roztworach chemicznych – kąpielach, w których umieszczam dwie elektrody: anodę i katodę. Potem ustawiam przepływ prądu przez elektrody na odpowiednim dla danych metali poziomie i czekam. To dzięki działaniu prądu przedmiot jest powlekany metalem.
W określonych odstępach czasu wyciągam go z kąpieli, żeby sprawdzić, czy naniesiona powłoka galwaniczna ma już pożądaną grubość. Jeśli nie, to ponownie go zanurzam w roztworze i reguluję napięcie oraz natężenie prądu. Po zakończeniu procesu galwanizacji jeszcze raz mierzę grubość powłoki, używając np. mikrometrów. Potem szlifuję i poleruję galwanizowany przedmiot albo płuczę go w wodzie i suszę.


Co powinienem umieć? 

Muszę znać się na właściwościach substancji używanych do przygotowywania kąpieli galwanicznych oraz do oczyszczania i odtłuszczania przedmiotów: np. trichloroetan, tetrocholoroetan, mgła kwasu siarkowego, chrom, miedź, nikiel, chlor, potrafić mierzyć odczyn pH roztworów, wiedzieć jak się z nimi obchodzić, dbać o swoje bezpieczeństwo podczas pracy.


Muszę znać się na zjawisku elektrolizy i umieć je wykorzystywać do tworzenia powłok galwanicznych, potrafić dobierać natężenie i napięcie prądu płynącego przez anodę i katodę w zależności od tego, jak grubą powłokę chcę otrzymać.
W pracy używam specjalistycznych urządzeń, takich jak wanny i linie galwaniczne, mikrometry, mieszarki, tarcze polerskie, szczotki obrotowe, prostowniki, sterowniki, bębny obrotowe do galwanizacji, zawory elektryczne, wagi, muszę więc bardzo dobrze znać się na ich obsłudze i konserwacji, a w razie konieczności umieć usunąć drobne awarie.


Jakie kompetencje miękkie są ważne w mojej pracy? 

  • cierpliwość,
  • dokładność,
  • spostrzegawczość,
  • sumienność,
  • odporność na monotonię w pracy.

Gdzie mogę pracować? 

Mogę znaleźć zatrudnienie w zakładach elektronicznych, firmach jubilerskich, zakładach galwanicznych albo w działach galwanicznych firm z branży metalowej, transportowej i elektrotechnicznej. 


Tekst udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 (CC BY 4.0). Jeśli chcesz go rozpowszechnić lub użyć w swoich materiałach, zajrzyj tutaj.