Zdjęcie zawodu
W. żeńska

Maszynista doku

Obsługuję doki, w których statki mogą wyładowywać i załadowywać towary, uzupełniać zapasy wody i prowiantu czy przechodzić niezbędne remonty.

Maszynista doku

Obsługuję doki, w których statki mogą wyładowywać i załadowywać towary, uzupełniać zapasy wody i prowiantu czy przechodzić niezbędne remonty.


WERSJA żeńska

Dlaczego lubię ten zawód?

Dzięki mnie statki bezpiecznie wpływają i wypływają z doków, mogą pozbyć się ładunku i zabrać na pokład nowy, uzupełnić zapasy i naprawić usterki. Do doków w moim porcie wpływają statki z różnych, nierzadko odległych krajów. Mam okazję z bliska oglądać piękne jednostki pływające. Poznaję też ciekawych ludzi, którzy pływają na tych statkach.

Czym się zajmuję?

Pracuję w porcie jako maszynista doku, czyli basenu portowego albo pływającej konstrukcji, które służą do utrzymania statku na jednakowym poziomie przez dłuższy czas, niezależnie od zmian poziomu wody w morzu podczas przypływów i odpływów. Dzięki temu statek w doku może wygodnie wyładowywać i załadowywać towary, które przewozi, uzupełniać zapasy wody pitnej, prowiantu. W dokach można też wykonywać niezbędne remonty i przeglądy stanu technicznego tych części statków, które w trakcie normalnej eksploatacji są zanurzone pod wodą, a więc trudno dostępne. Jest to możliwe albo w suchym doku – to specjalny basen portowy, z którego można wypompować wodę po wpłynięciu statku - albo w doku pływającym, który umożliwia podniesienie statku ponad powierzchnię wody. 


Podczas wpływania statku do doku cały czas mam kontakt z jego załogą, żeby zapewnić bezpieczne dokowanie. Ustawiam jednostkę w odpowiedniej pozycji, używając do tego podnośników, pontonów, wciągarek, wind. Następnie podłączam do statku przewody zasilające go w prąd elektryczny, ponieważ agregaty, które normalnie produkują prąd na statku, są chłodzone wodą znajdującą się za jego burtami, więc w czasie osuszania doku muszą być wyłączone, przewody doprowadzające wodę, na wypadek konieczności ugaszenia pożaru, oraz gazy techniczne. W doku pływającym po wpłynięciu statku muszę wypompować z niego balast, żeby zmniejszył swoje zanurzenie i jednocześnie podniósł znajdujący się w nim statek ponad poziom wody w porcie. Podczas wydokowania, czyli wypływania statku z doku dbam o to, żeby ta operacja przebiegała sprawnie, a statek bezpiecznie wypłynął na szerokie wody portu. 


Co powinienem umieć? 

Muszę potrafić obsługiwać, czyścić i konserwować urządzenia i przyrządy niezbędne do prawidłowego funkcjonowania doku, np. pompy, naprężomierze, zawory regulujące poziom wody, rolki cumownicze, przegięciomierze, sprężarki, a także lokalizować i usuwać różne usterki, jakie mogą się pojawić w trakcie pracy. 


Podczas dokowania sprawdzam pozycję statku oraz mierzę jego przechył i odchylenie od pionu, muszę więc dobrze znać matematykę. Niektóre części urządzeń dokowych, np. zawory, uszczelki, hamulce, sprzęgła, łożyska, co jakiś czas muszą być wymieniane na nowe i to także należy do moich obowiązków. 
Muszę wiedzieć, jak bezpiecznie podłączać przewody doprowadzające do statków prąd elektryczny, muszę znać się na hydraulice, żeby umieć obliczyć, ile balastu powinien nabrać i potem zrzucić dok pływający, aby mógł podnieść statek o konkretnym ciężarze oraz wiedzieć, jak bezpiecznie wypompowywać ten balast, żeby dok nie wynurzał się zbyt szybko. 


Jakie kompetencje miękkie są ważne w mojej pracy? 

  • dokładność,
  • opanowanie,
  • cierpliwość,
  • podzielność uwagi,
  • sumienność,
  • skrupulatność,
  • wyobraźnia przestrzenna,
  • umiejętność pracy pod presją czasu,
  • umiejętność pełnego skoncentrowania się na pracy.

Gdzie mogę pracować? 

Mogę znaleźć zatrudnienie w portach. 


Tekst udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 (CC BY 4.0). Jeśli chcesz go rozpowszechnić lub użyć w swoich materiałach, zajrzyj tutaj.