Chyba każdy docenia ładną, równą i cichą podłogę. Te drewniane należą do najpiękniejszych, a ich układaniem zajmuję się właśnie ja. Na czym polega moja praca? Układam parkiety i podłogi z drewna: desek, klepek lub mozaiki o rozmaitych wymiarach. Na początku zawsze zapoznaję się z rysunkami roboczymi, żeby na ich podstawie zdecydować, ile i jakich materiałów będę potrzebować do ułożenia konkretnego parkietu oraz wybrać potrzebne do tego narzędzia i maszyny. Muszę więc potrafić odczytywać rysunek techniczny oraz znać się na obsłudze różnych narzędzi i sprzętu, takich jak: szlifierki, cykliniarki, maszyny do olejowania, młotki, szpachle, gwoździarki, polerki, wilgotnościomierze, przecinarki. Potem przygotowuję drewniany surowiec oraz wszelkie dodatki: kleje, zaprawy, kity, szpachle, masy plastyczne.
Drewnianej podłogi nie układa się bezpośrednio na betonowej wylewce, ale każdy rodzaj surowca wymaga nieco innego przygotowania. W przypadku podłogi z desek najpierw układam na wylewce folię izolującą drewno od wilgoci, potem warstwę izolacji akustycznej, a następnie drewniane podkłady, tzw. legary, do których później mocuję deski. Układając parkiet najpierw pokrywam beton warstwą tzw. gruntu, a kiedy ten wyschnie, rozprowadzam na nim odpowiednio dobrany klej, na którym układam klepki tak, żeby ściśle przylegały do siebie, w razie potrzeby dobijam je drewnianym albo gumowym młotkiem.
Muszę pamiętać o pozostawieniu tzw. szczelin dylatacyjnych, czyli odstępów między końcami desek lub klepek a ścianami pomieszczenia, które po skończeniu pracy zasłonię listwami przypodłogowymi. Drewno to materiał, który pracuje, czyli zmienia swoje wymiary w zależności od poziomu wilgotności, dlatego ułożenie go na styk ze ścianami mogłoby spowodować podnoszenie się i falowanie gotowej podłogi, a nawet wypchnięcie ścian. Przy tworzeniu mozaiki korzystam z drobnych kawałków drewna, które często są dostarczane w postaci arkuszy, zwykle papierowych.
Mogę po prostu układać te arkusze, pokrywając nimi podłogę, ale mogę też dopasowywać pojedyncze drewniane elementy różniące się kolorem i fakturą, często o nieregularnych kształtach, takich jak romby czy sześciokąty, tworząc z nich dekoracyjne wzory: rozety, dywany, a nawet sylwetki roślin i zwierząt. Na położoną podłogę można wejść już po kilku dniach, ale żeby nadać jej ostatni szlif, także i w dosłownym sensie, trzeba poczekać minimum 2 tygodnie. Wtedy przychodzi czas na cyklinowanie, czyli szlifowanie specjalną maszyną, wyposażoną w grube papiery ścierne. Po cyklinowaniu parkiet się poleruje, a następnie lakieruje, olejuje lub woskuje, żeby pięknie lśnił. Cyklinowanie i ponowne zabezpieczanie to także sposób odnowienia starej drewnianej podłogi, która zmatowiała i straciła blask – tym także się zajmuję.
Co powinienem umieć?
Muszę znać skład chemiczny klejów, lakierów, olejów, wosków, past, środków czyszczących oraz wiedzieć, jak szybko schną i jakie efekty daje ich stosowanie, np. które nabłyszczają, a które zabezpieczają przed wilgocią.
Muszę znać gatunki drewna wykorzystywane do produkcji parkietów, wiedzieć, jakie właściwości ma każde z nich: twardość, rozszerzalność cieplna, odporność na wilgoć, współczynnik paczenia, i z jakimi materiałami: kleje, lakiery, oleje, podkłady, można je stosować, żeby ułożony z nich parkiet był solidny, piękny i trwały.
Jakie kompetencje miękkie są ważne w mojej pracy?
- dokładność,
- sumienność,
- opanowanie,
- cierpliwość,
- zdolności techniczne,
- zmysł estetyczny.
Gdzie mogę pracować?
Mogę znaleźć zatrudnienie w firmach budowlanych, wykończeniowych, remontowych. Mogę też otworzyć własną działalność gospodarczą.